Wanda Chmurzyńska (z domu Rudzka), zgodnie ze swoimi rozległymi zainteresowaniami przyrodniczymi, rozpoczęła studia biologiczne na Uniwersytecie Łódzkim, kończąc je z tytułem magistra na Uniwersytecie Warszawskim w 1956 r. W tym samym roku rozpoczyna pracę w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego (IN), wkrótce po jego przeniesieniu z Łodzi do Warszawy, do nowo wybudowanego gmachu przy ulicy Pasteura 3. Z Instytutem Nenckiego pozostaje związana przez całe swoje życie naukowe, będąc uczestnikiem i świadkiem jego przemian na przestrzeni dziesięcioleci. W Instytucie Nenckiego poznaje także swojego przyszłego męża, etologa Jerzego Chmurzyńskiego.
Wanda Chmurzyńska, jako biochemiczka, początkowo współpracuje naukowo z różnymi osobami w Zakładzie Biochemii IN. Na stałe wiąże się z prof. Zofią Zielińską i kierowaną przez nią Pracownią Hodowli Komórek, przekształconą w 1971 r. w Pracownię Procesów Biosyntetycznych (prowadzoną po 1983 r. przez prof. dr hab. Barbarę Grzelakowską-Sztabert). Przedmiotem jej badań są przemiany jednostek jednowęglowych, antyfoliany i ich działanie metaboliczne i przeciwnowotworowe, a także metabolizm poliamin i ich rola w procesach komórkowych. Badania prowadzi początkowo na owadach, potem również na komórkach owadzich i ssaczych hodowanych in vitro, by powrócić z czasem do modelu zwierzęcego.
Tytuł doktora otrzymuje w 1972 r. W swoim dorobku ma 33 prace badawcze, w tym publikację w Nature. Lata pracy naukowej Wandy Chmurzyńskiej to okres pojawiania się nowych technik badawczych. Zdolna i zręczna eksperymentatorka, w miarę rozwoju technik, z powodzeniem stosuje je w swoich badaniach. I tak np. początkowo bada metabolity na drodze chromatografii bibułowej, by w latach późniejszych z powodzeniem stosować HPLC. W badaniach szlaków przemian folianów i poliamin stosuje różne metody oznaczania aktywności enzymatycznych, zarówno spektrofotometryczne jak i izotopowe. W latach późniejszych używa techniki biologii molekularnej.
Wanda Chmurzyńska, wrażliwa i delikatna, w działaniu jest odważna i konsekwentna. W 1980 r. angażuje się całym sercem w tworzącą się Solidarność. Koleżeńska, ceniona za poczucie humoru i niezrównane dowcipy, mistrzyni sztuki kulinarnej (niezapomniany ajerkoniak z wiejskich jajek przywiezionych z ukochanych Mrozów i zakupionej wódeczki!), współtworzy harmonijnie działający zespół badawczy oparty na współpracy. W stanie wojennym działa w rozpowszechnianiu i kolportażu prasy podziemnej.pracy, koleżeństwie i wzajemnym zaufaniu.
W 1991 r. odpowiada na apel ówczesnego dyrektora Instytutu Nenckiego, by w warunkach zapaści finansowej Instytutu przechodzić na emeryturę. Pracuje na połowie etatu do 1994 r., kiedy to jej formalne związki z Instytutem się kończą. Kończą się tylko formalnie, bo nadal przychodzi regularnie na zebrania zakładowe, uczestniczy też w razie potrzeby w doświadczeniach prowadzonych przez swoje koleżanki w Pracowni. O tym, jak istotny był jej udział w ówczesnych badaniach, świadczy jej współautorstwo w publikacji w prestiżowym Biochemical Journal z 2001 r.
Sprawy Instytutu, koleżanek i kolegów pozostają dla niej ważne i istotne. Wraz z przyjaciółkami z b. Pracowni utrzymuje stały osobisty kontakt ze swoją pierwszą Szefową, prof. Zofią Zielińską, aż do jej śmierci w 2012 r. Uczestniczy w uroczystościach 100-lecia Instytutu Nenckiego w listopadzie 2018 r. W kwietniu 2019 r. obchodzi, razem ze społecznością instytutową, jubileusz 90-lecia swojego, już ciężko chorego męża, prof. Jerzego Chmurzyńskiego, którym opiekuje się z poświęceniem aż do jego śmierci w lipcu tegoż roku.
Walcząc z chorobą nowotworową umiera, otoczona opieką Bliskich i Przyjaciół, w swym mieszkaniu w Warszawie, 21 marca 2020 r.
Nasza Wanda, niezawodna w pracy naukowej, wierna w przyjaźni…
Małgorzata Manteuffel-Cymborowska